Przytulanie z lulaniem
13 marca 2011 / publikacja: www.kalicinska.pl
Królowie wszystko mogą, królowie wszystko mogą,
Mogą nam sprawić radość albo zadać ból.
Niestety, lecz z miłości - i nie ma tu litości -
Nie może się ożenić żaden, żaden król!
Nie może się ożenić żaden, żaden król!
Film "King's speach" - jest... nie tylko o tym.
Pojawia się oczywiście, w tle, sprawa Księcia Edwarda i Wallis Simpson - skandaliczna, szeptana, oburzająca zatwardziałych Anglików, którzy kilkadziesiąt lat później stanąwszy wobec historii podobnej (książę Karol i Camilla) tez nie umieli się do tego ustosunkować inaczej jak tylko... bokiem. Sprawę ułatwiła paradoksalnie śmierć i plotki o pożyciu księżnej Diany.
No, ale ja nie o tym!
Jąkanie się bywa bardzo często spowodowane traumą z dzieciństwa i co do tego dzisiaj nie ma już wątpliwości.
Jąkanie króla Jerzego możemy dzisiaj zdiagnozować nawet nie będąc psychoanalitykami i logopedami.
Ktoś ładnie powiedział, że dzieci są od zawsze a dzieciństwo - od niedawna.
Dzieciństwo jako czas piękny i łagodny, czas wchodzenia w życie pełne miłości, pluszowych zabawek i tysięcy książek o tym. Pojawiły się doktryny i całe działy nauki związane z pedagogiką rozwojową dziecka.
Lata temu dzieciństwo było utrapieniem, szczególnie dla dam wyżej urodzonych i mam tu na myśli dzieciństwo ich dzieci.
Rodzono je dla przedłużenia rodu, ale zanim dziecko wyrosło na tyle, że umiało dygać, kłaniać się, mówić w dwóch (co najmniej) językach, jeździć konno, itp., zajmowali się nim opiekunowie - mamki, niańki, guwernerzy.
Nie zawsze pełni miłości i czułości. Matkę i ojca dziecko widywało z rzadka i najczęściej czuło przed nimi lęk. Zwracało się do nich Pani Matko, Panie Ojcze.
Tulenia, całowania, głaskania - nie zaznawały bo to "psuło im charakter".
W warstwach niższych matka chowała dziecko do któregoś roku życia, aż nie stało się na tyle sprawne, żeby iść w pole, paść gęsi czy pomagać rodzicom w mieście.
Było zarówno tulone jak i lane ścierką, ale chyba jednak obecność biologicznej mamy i jej naturalne odruchy były lepsze od zimnego chowu w odrębnych zakamarkach domów, zamków...
Wiele pokoleń wyrosło w głębokiej neurastenii z powodu zimnego chowu. Wiele łez wsiąkało w poduszki dziecięce, wiele dzieci siusiało do łóżka w nocy i dostawało za to baty, albo leczono je z tego zimnymi kąpielami. Gdy dorastali... popełniali te same błędy wychowawcze i tak w koło Macieju.
Co szokuje księcia Jerzego, który niechcący stał się świadkiem rozmowy brata z Wallis Simpson?
Słownik dotyczący pieszczot i nie o seks jako taki tu chodzi a o słowa, które Jego Wysokość wręcz bolą:
(przytaczam z pamięci)
- Tak, oczywiście, ja też za Tobą tęsknie. Będzie przytulanie z lulaniem, co tylko chcesz!
Kiedy umiera zimny ojciec, mimo wszystko Jerzy jest tym poruszony i próbuje znaleźć ukojenie płacząc w matczynych ramionach, jednak matka Królowa, nie potrafi go nawet przygarnąć do siebie. To jest celowo tak właśnie zagrane - żeby uświadomić nam - w czym wyrósł Jurek - późniejszy Król Jerzy jąkała.
Wspomina też okropne praktyki z dzieciństwa, które dzisiaj uważalibyśmy za patologię, a co najmniej za błąd wychowawczy.
Ta smutna świadomość towarzyszy mi, gdy myślę o tym, że mimo istnienia Instytutów naukowych zajmujących się dzieciństwem jest jeszcze ogrom pracy do wykonania, żeby dzieci nie nasiąkały w dzieciństwie tym, co później trąci, gdy same staną się rodzicami. Przemoc jest przenoszona z pokolenia na pokolenie.
Żaden kraj na świecie nie jest wolny od patologii, od dramatów, które dzieją się za zamkniętymi drzwiami domów albo, co gorsze - na naszych oczach. Ale nie tylko przemoc jest zła. Zły jest chłód, obojętność i lęk jaki się dziecku funduje w pozornie porządnych rodzinach.
Sądzę, że zarówno Wallis Simpson, wyklęta gorszycielka, jak i Camilla Parker Bowles, długo nie akceptowana ukochana księcia Walii, wiedziały co to jest przytulanie z lulaniem i dlatego książęta z zimnego chowu garnęli się do nich nawet za cenę Królestwa.
Komentarzy: 1 Dodaj Komentarz
